Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2015

100, 99, 98, ...

Obraz
Nauczyłam się nie zostawiać niedokończonych wpisów. Na drugi dzień nie widzę w nich sensu. Oczywiście wtedy, gdy je jeszcze tworzę. Po prostu moje wynurzenia są zbyt głębokie i zbyt genialne, żeby pomieściły się wszystkie jednego dnia w mojej głowie... Dobrze, że jestem skromna.  Szkoda, że niepozbierana i zbyt artystyczna na bycie ścisłym. Zdarza się. (Czy 100 dni przed maturą to dobry moment, żeby dojść do wniosku iż nie tędy droga? Nie? Kurcze...) Niektórych rzeczy nie można wytłumaczyć. Trzeba się przyznać do błędów i słabości. Bezwzględnie wziąć się w garść. Starać się ratować to, co jeszcze ma, choćby najmniejsze, szanse na przeżycie. Zmieniają się priorytety. Bez zbędnego marnowania czasu na ustalanie celów. Realizacja. Ewidentnie wiadomo, do czego piję. Maturę piszemy raz w życiu (no oby!), ale częściej stajemy pod ścianą i uciekać już się nie da. Czas się kurczy, oddech staje się płytszy. Walka z nerwami. Teraz pytanie, jak silny jesteś. I znowu, brawura to nie odwaga.

Człowiek vs Samotność

Obraz
Zbyt dobrze działająca wyobraźnia tworząca ideały. To może wiele popsuć wbrew pozorom. Coś sobie tworzysz, coś sobie zakładasz, wymyślasz i w końcu tym żyjesz. I czasami ciężko o tym zapomnieć. To nawet nie kwestia zapomnienia, gdy tym żyjesz... Nie końcówka roku zmusiła do refleksji, to nie będzie publiczny rachunek sumienia mój czy społeczeństwa. Każde słowo tutaj podyktowane było i będzie historiami ludzi. Wszystkich. Każdy ma wyjątkową historię do opowiedzenia, ale nie zawsze chce się uzewnętrzniać. Tylko my, jako słuchacze musimy się nauczyć to odbierać w odpowiedni sposób. Będac słuchaczem, obserwatorem, kimś raczej z boku o wiele lepiej poznaje się ludzi tak naprawdę, niż znajdując się w centrum zdarzeń. Naprawdę byłam zaskoczona, gdy przekonałam się, że każdy jest na swój sposób samotny. Myślałam, że to przywilej. A tak naprawdę niektórzy lepiej zalepiają pustki. Każdemu brakuje kogoś , czegoś , może wiary w kogoś , w coś . Warto ukazywać słabości? Trzeba uważać przy kim