Posty

Wyświetlanie postów z 2013

Przyjaźń

Dziwna relacja, nie? Powinna być naturalna dla każdego człowieka. Odkąd w ogóle mamy kontakt z ludźmi świadomi czynów i słów wobec nich, odtąd zaczynamy czuć potrzebę, aby ktoś był nam bliski i by ten ktoś był z nami nieustannnie. Naturalną myślą jest myśl o tej osobie właśnie, naturalnym odruchem jest sięgnięcie po telefon i rozmowa, gdy chcemy się wyżalić albo opowiedzieć o tym, co przed momenten się wydarzyło.  Ostatnio doszłam do wniosku, że nie posiadam nikogo takiego. Może dla mnie PRZYJACIEL, to naprawdę dużo znaczące słowo, ale wiem, że gdy tak kogoś nazwę już tego nie pożałuję. Każdą osobę, którą każdy nazwałby przyjacielem u mnie znajduje mały minus przez który może być co najwyżej dobrym znajomym. Na przykład pewnej osobie nie powiem o wszystkim, nie mogę, mam dużo sekretów, innej nie wyżalę się, bo wiem, że mnie nie zrozumie, z kolejną nie będę się mogła dzielić swoim szczęściem i cieszyć, bo może ją to nawet zranić, a z jeszcze inną nigdy nie wyjdę, bo ta osoba preferuj

Gdyby nie oni wszyscy...

Zdarzają się dni, kiedy popadamy w kompletną rozpacz. I nie zawsze potrafimy to kontrolować. Budzimy się (najczęściej wstajemy tego dnia lewą nogą) i już myślimy o tym, kiedy będziemy mogli z powrotem położyć się spać! W takie dni najczściej wszystkie negatywne emocje kumulują się w nas, wtedy jest największe prawdopodobieństwo, że przytrafi nam się coś niemiłego, złego. Jesteśmy rozkojarzeni, smutni, i potrzebujący bliskiej osoby, dobrego słowa, zrozumienia. I trzeba mieć naprawdę wiele szczęścia, aby w takim czasie znaleźć kogoś, kto będzie nam w stanie pomóc. Gdy jesteśmy właśnie tacy zdekoncentrowani, rozkojarzeni i rozbici chwytamy się bardzo często nawet brzytwy. Jest to jedyne, choć złudne, tymczasowe rozwiązanie naszych słabostek, problemów. Zwyczajnie  potrzebujemy się wygadać. Czujemy się samotni pośród zamieszania, które nas otacza. I nagle wyłania się światełko, które jest nam w stanie wskazać drogę. Na początku jest to dla nas nadzieja, czujemy się naładowani pozytywną ene