Nienawidzę ludzi


"Nienawidzę ludzi, rzygać mi się chce, jak o nich wszystkich pomyślę."

Powinnam sprecyzować. Przecież ile jest ludzi, którzy są dla mnie ważni i dla nich zawsze znajdę kawałek uśmiechu w najbardziej beznadziejne dni. Tych osób jest...no dwie są, tak, to sporo. Ale takie społeczeństwo. To jest niesamowicie smutne, że nie zdajemy sobie sprawy z grupowej odpowiedzialności, jaką bierzemy za głupotę, infantylność i niedojrzałość całości. A innego wyjścia nie mamy. Trzeba to dzielnie znosić. 
Pomyśl sobie, jak głupi jest przeciętny człowiek, a teraz wyobraź sobie, że połowa ludzi jest jeszcze głupsza od niego. Gdzieś to przeczytałam i się przeraziłam. Oczywiście nie mówimy o wyształceniu, tylko, jak ja to lubię mówić, o życiowej głupocie ludzi. No bo jak można NIE OGARNIAĆ życia? Coraz częściej spotykam się z ludźmi, którzy mają tak płytkie perspektywy, spojrzenie, że nawet nie mogę się w nich utopić, żeby na to nie patrzeć. Jakby pomijam egoizm i to, że liczą się dla nich korzyści materialne, to są po prostu debile. A ja bezmyślnej, ostatnio bardzo spolszczonej i spopularyzowanej ideologii YOLO nie zdzierżę, dlatego też tak ich nienawidzę. Oni najczęściej taką postawę przedstawiają; 'będzie, co ma być', 'sie zobaczy', 'who cares?', itd. Nie, to NIE JEST korzystanie z życia, wręcz przeciwnie, więc, spokojnie z tym olewaniem, czy jak to mówicie, YOLO.
Sama siebie bawię, pisząc to, bo robię to w sposób, jakbym miała z 50 lat! Tak, mam 17 lat, pstro w głowie i własne zdanie. Nie uważam się za wszechwiedzącą, niesamowicie inteligentną, mądrą, czy zdolną. Jestem najbardziej zwykłą osobą, jaka można sobie wyobrazić, dlatego boli mnie, że ludzie marginesu społecznego, jeśliby patrzeć pod kątem dojrzewania emocjonalngo mają tak wygórowane mniemanie o sobie.

Jeszcze tak mi się nasunęło...
"- Zabiję byle co, a za człowieka pójdę siedzieć!". To też parafrazowanie słów (inna sprawa, że nikogo bym nie zabiła, chociaż...nie, na razie nie), ale jak często ciśnie się nam na usta. Nie użalam się, krzyczę, bo mogę!




_____________________
"Nie rozwijam się w tempie społeczeństwa,
bo straciłbym istotę mego człowieczeństwa, WOLNOŚĆ"
- BISZ

Komentarze

  1. Zgadzam się w 100%, konsumpcjonizm i egoizm. Zamykanie się w klatkach przed światem, przed ludźmi, przed przyszłością.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Świat się kończy!

Skutki uboczne

#internet_friends #no_life #real_world_sucks